wtorek, 27 listopada 2012

#23

OMG wreszcie mam komputerek. Ponad miesiąc bez dostępu do wirtualnego świata to jakaś masakra .. ale udało mi się przeżyć ;p Dużo się działo, ale o niektórych rzeczach nie będę mówić, bo nie ma sensu wracać do czegoś co było i już nie ma znaczenia :) Wszystko się ułożyło. Przyjaciół mam wspaniałych ... wszystko jest tak jak być powinno. Ścięam sobie trochę grzywkę, zrobiłam ZNOWU koczyka w nosie i mam ciemne włosy ;p Ogólnie dzisiejszy dzień udany. W szkole prawie na każdej przerwie chodziłam do biedronki albo do bena z Juką i Żanettą ;p. Kupiłyśmy sobie w biedronce Be Powera i zaczęło nam nieźle odwalać. Aleks rysował nam jakieś kropki markerem na szyi ... zabijee ! No a teraz powinnam się uczyć fizyki bo jutro kartkówka, ale wcześnie wstaje to rano się pouczę, poza tym nie ma tego dużo ;p. Chcę się nacieszyć komputerkiem :D











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz