sobota, 8 grudnia 2012

#30

Ahh sobota ... wstałam o 10:00. Rano wzięłam się za sprzątanie :). Potem poszłam po Julkę ... jak mi było zimnoooooooo ;( uszy mi zamarzły ! :(. Poszłyśmy do Komara po jakieś tam pierdoły co musiałam kupić. Zaniosłyśmy to do mnie, wzięłyśmy psa i poszłyśmy po Olka. Czekałyśmy na niego na klatce, przy grzejniku. Patrzyłyśmy na jakąś dziewczynkę, która szła z sankami przez park, po drodze jadła śnieg. Nagle ... idzie w naszą stronę nagle skręca i zjeżdżą sobie po zjeździe dla inwalidów hahaha tak zaraz koło nas !
- Karen patrz, ona z tego zjeżdża hahahahahhahahhahahhahaha
- jaka ziomka ja nie mogę hahahhahahhahah
Zaczęłyśmy się tak śmiać hahaha !!!!!! Jak już Olkek przyszedł , poszliśmy do Bena po doładowanie dla Julki i do Komara po Be Powera ( a miałam tego nie pić -,-). Jak już byliśmy u mnie pisaliśmy z Brajanem hahahahahahahahahahha ... nie zdradzę o czym itd. ale było się z czego pośmiać ! <3 Wgl fajnie było ... dziękuję ;*
Ostatnio myślałam nad tym, czy nie założyć vloga ... ale zobaczę : ) 





                                              Chcę za jakiś czas zrobić sobie takie kolczyki *.*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz