wtorek, 9 października 2012

Tęcza Anki

Puki co udany dzień. W szkole nie było dzisiaj nudno jak dotychczas. Na pierwszych lekcjach oczywiście wszyscy spali, potem się zaczęło. Wf mieliśmy na siłowni, zaliczaliśmy brzuszki. Usiadłyśmy sobie koło grzejnika: Ania, Pati, Paula i ja. Uznałyśmy, że jest za cicho i włączyłyśmy radio. Hehehe to szukanie stacji z Anką, chciałyśmy włączyć radio Maryja, ale nie odbierało, to w końcu zostawiłyśmy Eske. Paulina zaczęła tańczyć swój piękny taniec 'Disco Polo' Hahaha po chwili wszystkie już tańczyłyśmy. Pan się tylko na nas krzywo patrzył jak zawsze :D. Najpierw zaliczałam ja ! Hahah doping dziewczyn niezastąpiony hahaha. Dostałam 4+ . Potem zaliczała Ania, też dostała 4+, później Paulina - 4+, no i Patrycja - 4+. Hehehe . Wróciłyśmy na swoje miejsce, w radiu leciał 'Linkin Park - Burn It Down. Zaczęłam z Anką śpiewać, ale był już koniec lekcji i Pan kazał nam to wyłączyć. Anka ogólnie cały dzień śpiewała mi piosenki Marilyna Mansona, bo wczoraj stwierdziłam , że ma podobny głos. Ona się tak wydziera cały czas, to po 3/4 godzinach ma głos jak on hehe. Potem mieliśmy zastępstwo. Za historie mieliśmy angielski. Robiliśmy jakieś karty pracy na ocenę, nic nie umiałam , ale uratował mnie 'Alarm Pożarowy'. Hehe ustawiamy się na boisku i Anka do nas: Dziewczyny, nie spaliłyście się ! : D I śmiech hehe. Później czekałyśmy tylko na 20 minutową, bo chciałyśmy iść do biedronki po mąkę. Miałyśmy się nią rzucać hehe, ale coś nam nie poszło. Kupiłyśmy jakieś tam pierdoły w tym najlepszą czekoladę na świecie, którą odkryłam wczoraj. Paulina uznała, że to jej smaki dzieciństwa iwgl haha. Nie mogłam z niej. Kłóciłam się z nią w ogóle o to jak na nią kiedyś mówiłam :
- Ciśka czekaj !
-Jaka Ciśka , Śiśka !
- Nieee, Ciśka
- Dupa Śiśka
-Ciśka
-Śiśka
I tak przez 10 min się kłóciłyśmy haha. Na ostatniej lekcji, Anka znowu rysowała tęczę, tym razem na piórniku. Wczoraj rysowała w zeszycie z chemii : D Po szkole, poszłam z dziewczynami do rynku bo musiałam kupić sobie puder. Jesteśmy w sklepie i wybieramy ... szukamy tego koloru. Paulina do mnie jaki chcę wgl odcień, a ja:
-No taki jak Ania ma twarz !
-Ja nie mam twarzy, ja mam pyszczek ^.^
-No właśnie, Anka ma pyszczek ! : D
Hehehhee nie mogłam. Nie znalazłyśmy z końcu takiego pudru jak chciałam i tak kupiłam najjaśniejszy ze wszystkich. Pełno było jakiś murzyńskich -,-. Potem wybrałyśmy się do Housa. Ania chciała sobie kupić elegancki sweter w paski. Po drodze Paulina (nie wiem czemu iwgl co to miało być ? ) plunęła mi pierdem w ucho -,-. Hahaha nie mogłam z tego, idziemy idziemy a ona mi takie coś buhahaha. : D Jak ja kocham te twoje odpały ! <3. W Housie i Croppie nic mi się nie podobało, pełno tak takich eleganckich rzeczy masakraa, chyba zacznę nosić męskie rzeczy -,-. W sobotę jadę do Wrocławia to może tak coś znajdę. Anka też nic sobie nie kupiła. A wczoraj Anka cały czas wysyłała mi piosenki Marylina Mansona ... teledysk do jednej piosenki mnie przeraził !

\











2 komentarze: